Tegoroczna majówka na Pilsku okazała się strzałem w dziesiątkę. Wczesny start, świetna pogoda, fantastyczne towarzystwo i oczywiście Skadi – nasza psia przewodniczka po górskich szlakach. Pilsko (1557 m n.p.m.) przywitało nas słońcem, ciszą i pięknymi widokami, które zostaną z nami na długo.
Spokojny poranek na szlaku
Na szlak wyruszyliśmy z naszymi przyjaciółmi Marleną i Arielem z majovewzgorze.pl z leśnego parkingu (ul. Zbójnickiej / H8CQ+C3 Korbielów) o 7:00 rano, co okazało się idealnym rozwiązaniem – nie było ludzi, tylko my, natura i Skadi. Podejście żółtym szlakiem było spokojne, miejscami strome, ale dzięki chłodniejszemu porankowi szło się bardzo dobrze. Skadi dzielnie maszerowała, eksplorując teren z typowym dla niej entuzjazmem.

Śniadanie na Hali Miziowej
O 8:40 dotarliśmy na Halę Miziową gdzie robimy sobie pamiątkowe wspólne foto z panoramą w stronę Babiej Góry. Pod samym schroniskiem wybija 4km drogi. W schronisku zatrzymaliśmy się na śniadanie. Co ważne – mogliśmy wejść ze Skadi do środka, i to do jadalni, co bardzo doceniamy. Zjedliśmy jajecznicę (lekko rybna w smaku – ciekawostka kulinarna?), za to kawa była doskonała – aromatyczna i mocna, dokładnie taka, jakiej potrzebujesz przed dalszym podejściem.

Widok jak z pocztówki
Ze schroniska kontynuujemy podejście w górę czarnym szlakiem by ominąć rezerwat przyrody Pilsko, do którego jest kategoryczny zakaz wejścia z psem o czym informuje tablica. Jest już coraz więcej ludzi choć jeszcze nie ma tłoku. Szlak czarny prowadzi tuż pod szczyt Kopiec (1401m npm.), który również odhaczamy.

Przed nami kolejny etap dość stromego podejścia na Górę Pięciu Kopców. Podchodzimy na nią wzdłuż granicy państw czarnym szlakiem wydzielonym pomiędzy gęstą kosodrzewiną, która zachwycała nas zielonym kolorem jej świeżych pędów. Na szczyt Pilsko, Hranica (1535m npm.) docieramy o 10:00. Chwila euforii i robimy kilka zdjęć.

Analizujemy mapę i okazuje się, że na szczyt właściwy Pilska mamy jeszcze 10 min. i 32m w górę gdyż znajduje się on po stronie Słowackiej. A zatem Góra Pięciu Kopców to Kopiec, Hranica (Słow. „granica”). Dobrze zatem analizować zawsze mapę by nie ominąć ważnych punktów na trasie. O mały włos byśmy go minęli 🤣 Na górze czekała na nas nagroda w postaci pełnego słońca i panoramicznych widoków, które trudno opisać słowami. Skadi wydawała się dumna – stanęła na kamieniu, rozglądała się z wysokości i wyglądała tak, jakby wiedziała, że właśnie podbiła Pilsko.

Jagodowe zakończenie
W drodze powrotnej nie mogliśmy ominąć kolejnego postoju w schronisku na Hali Miziowej – tym razem padło na naleśniki z jagodami, które były naprawdę pyszne. Ciepłe, owocowe i idealnie słodkie – dokładnie to, czego człowiek (i pies z nadzieją w oczach) potrzebuje po górskiej wędrówce.
Podsumowując
Trasa: parking leśny Korbielów → żółty szlak → Hala Miziowa → czarny szlak → Pilsko → powrót tą samą drogą
Długość szlaku: ponad 13 km
Czas trasy: 5 godzin (bez dłuższych postojów)
Poziom trudności: łatwy
Dla psa: jak najbardziej! Skadi poleca – pamiętaj jednak o smyczy, wodzie i psich przekąskach